Zamieszczane od 2015 r. na portalach Centralnego Archiwum Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej dokumenty 50. Armii 3. Frontu Białoruskiego pozwoliły zweryfikować i doprecyzować obraz tego, co stało się nad jeziorem Brożane. A jest to miejsce o wyjątkowej randze na mapie pamięci o Obławie Augustowskiej.
Prawda i pamięć – „tylko” i „aż” o to możemy zadbać składając hołd Ofiarom Obławy Augustowskiej w kolejną rocznicę tej sowieckiej zbrodni dokonanej na Polakach. Największej po II wojnie światowej i wciąż nie w pełni wyjaśnionej.
fot. Wojciech Kaszlej
Obława Augustowska w lipcu 1945 r. – podstawowe informacje wprowadzające…
W dwa miesiące po zakończeniu działań wojennych w Europie – w lipcu 1945 r. – jednostki 50. Armii 3. Frontu Białoruskiego we współpracy z kontrwywiadem wojskowym ZSRS „Smiersz”, przy współudziale polskich funkcjonariuszy i współpracowników Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, Milicji Obywatelskiej oraz dwóch kompanii 1 Praskiego Pułku Piechoty ludowego Wojska Polskiego, przeprowadziły zakrojoną na ogromną skalę pacyfikację rejonu Puszczy Augustowskiej.
Był to obszar intensywnej działalności Armii Krajowej i jej kontynuacji (od lutego 1945 r.) – Armii Krajowej Obywateli. Żołnierze AKO walczyli o wolną Polskę, przeciw jej sowietyzacji. Od wiosny 1945 r. przejęli kontrolę nad terenem – rozbijali urzędy gmin, posterunki Milicji Obywatelskiej, paraliżując przez to działanie komunistycznej administracji i aparatu represji. Akcje partyzantów były zagrożeniem nie tylko dla narzuconych Polakom przez Stalina władz lokalnych, ale i dla samych Sowietów, gdyż partyzanci atakowali konwoje łupów wojennych z Prus Wschodnich do ZSRS oraz bronili miejscową ludność przed rabunkami i gwałtami, których dopuszczali się czerwonoarmiści.
ZOBACZ CAŁY ARTYKUŁ