Na wieczną wartę odeszła Zofia Wysocka, ps. „Zosieńka’, jedna z pierwszych osób zaangażowanych w niepodległościowe podziemie na Augustowszczyżnie.
Sanitariuszka, łączniczka sztabu, sekretarka i kasjerka Obwodu Augustów Armii Krajowej. W jej zabudowaniach znajdował się schron dowództwa obwodu.
Patriotka więziona i prześladowana przez Sowietów, Niemców, władze komunistycznej Polski. Kobieta odważna, mądra, skromna i życzliwa ludziom.
Była członkiem augustowskiego koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.
Uroczystości pogrzebowe odbędą się 1 maja 2017 r., o godz. 10.00, w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w Bargłowie Kościelnym.
CZEŚĆ JEJ PAMIĘCI! Niech spoczywa w Panu…
Zofia Wysocka z domu Wikarska urodziła się 23.01.1921 r. we wsi Netta, była córką Franciszka i Józefy. W konspirację zaangażowała się już jesienią 1939 r., kiedy to odbyła szkolenie sanitarne udzielania pierwszej pomocy. W roku 1940 pracowała jako sanitariuszka – leczyła rannych partyzantów, przechowywała ich we własnych zabudowaniach. Aresztowana została przez Sowietów zimą 1941 r., do 22 czerwca 1941 r. przebywała w więzieniu śledczym w Augustowie, uwolniona przez wkraczających do miasta Niemców. Zastąpienie jednego okupanta drugim nie zmieniło patriotycznej postawy Zofii. W 1942 r. została ponownie aresztowana za udział w konspiracji – tym razem przez Niemców.
Wyszła za mąż za Franciszka Wysockiego, ps. „Barć”, „Pomolog”, również żołnierza Armii Krajowej. W zabudowaniach Wysockich we wsi Netta Akowcy wybudowali w 1943 r. schron, w którym przebywał sztab Obwodu AK Augustów i często również kolejni Inspektorzy Suwalscy: Jan Tabortowski „Bruzda” i Franciszek Szabunia „Zemsta”, była tam także radiostacja nadawczo-odbiorcza. Od 1943 r. Zofia Wysocka pełniła funkcję sekretarza komendanta Obwodu, dysponowała kasą Obwodu, była łączniczką sztabu.
W 1945 r. ze względu na prześladowania ze strony Urzędu Bezpieczeństwa rodzina Wysockich zmuszona była opuścić Nettę i ukrywać się. Wiele lat spędzili wśród górali, w województwie krakowskim. Pracowali w Domu Dziecka w okolicach Krakowa (Sromowce Niżne) wraz z (również ukrywającym się tam) swoim dotychczasowym dowódcą – Bronisławem Jasińskim ps.” Komar”, komendantem Obwodu AK Augustów. Od 1949 r. znaleźli zatrudnienie jako ogrodnicy we wsi Tokarnice. Do rodzinnej Netty rodzina Wysockich powróciła dopiero w 1957 r., gdzie gospodarzenie musieli zaczynać od początku.
Fotografia Zofii Wysockiej z 1949 r.
Klub Historyczny im. Armii Krajowej w Augustowie w 2012 r. wystąpił od Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku z wnioskiem o przyznanie Zofii Wysockiej Honorowej Nagrody „Świadek Historii”. Uczestniczyliśmy w uroczystości wręczenia tej nagrody Pani Zosi. Była bardzo skromnym człowiekiem, po raz pierwszy musiała wtedy publicznie odnieść się do nagrody, rozmawiać z dziennikarzami – mówiła, z wzruszającym przekonaniem: robiłam to, co trzeba, nic nadzwyczajnego. Prawda zaś była taka, że Zofia Wikarska – Wysocka była osobą wyjątkowo odważną, zaradną, emanującą niespożytą energią nawet w już w sędziwym wieku, co mogliśmy obserwować.
Więziona i przesłuchiwana przez Sowietów, później Niemców, nie wydała nikogo. Przenosząc sztabowe meldunki niejednokrotnie dzięki zimnej krwi i brawurze, a miała niewątpliwy talent aktorski, wychodziła z trudnych sytuacji obronną ręką. Narażała życie swoje, a później też małego synka, przechowując w bunkrze pod podłogą własnego domu radiostację, archiwum i ukrywając dowódców Obwodu Augustów AK. Opatrywała, ukrywała i leczyła rannych, karmiła leśnych, zawsze miali w niej oparcie.
Poznaliśmy Panią Zosię dzięki prezesowi koła Augustów Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, śp. Czesławowi Korenkiewiczowi. Gdy pojechaliśmy z nim do Zofii Wysockiej po raz pierwszy, będąc już po 80. roku życia świetnie radziła sobie mieszkając sama w tym samym gospodarstwie, gdzie ukrywała sztab Obwodu Augustów AK. Oczarowała nas swoją ciepłą osobowością, skromnością, zaradnością i poczuciem humoru.
Używamy w tym tekście zwrotu „Pani Zosia”, bo szczycimy się tym, że mieliśmy przyzwolenie, by tak zwracać się do prawdziwej bohaterki i dlatego, że oddaje on jej ciepłą osobowość.
Cześć jej pamięci! Niech spoczywa w Panu…
Danuta i Zbigniew Kaszlejowie
Poniżej zdjęcia z wręczenia Zofii Wysockiej honorowej Nagrody „Świadek Historii” w 2012 r.
[Not a valid template]Zofia Wysocka była członkiem augustowskiego koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Poniżej fotoreportaż zamieszczony przez kronikarza koła, śp. Antoniego Żabickiego, ps. „Róża”, w albumie żołnierzy Obwodu AK Augustów. Pokazuje on wizytę Antoniego Żabickiego, ps. „Róża” i prezesa koła ŚZŻAK Czesława Korenkiewicza, ps. „Piętaszek” w rodzinnych zabudowaniach Zofii Wysockiej w Netcie.
[Not a valid template]
O ile nie jest to stwierdzone inaczej, wszystkie materiały na stronie są dostępne na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 3.0 Polska. Pewne prawa zastrzeżone na rzecz Danuta Kaszlej, Zbigniew Kaszlej