18 kwietnia 2017 | Zbigniew Kaszlej
Kopiczyńscy w Augustowie
 

W październiku 2016 r. cała Polska żyła miejscem pochówku aktora Andrzeja Kopiczyńskiego słynnego „Czterdziestolatka”. W swoim życiu miał on kilkuletni epizod związany a Augustowem, tu spędził część swojego dzieciństwa.

Oto kilka internetowych materiałów dotyczących augustowskiego dzieciństwa Andrzeja Kopiczyńskiego:

Andrzej Kopiczyński urodził się 15 kwietnia 1934 roku w Międzyrzecu Podlaskim. Ojciec Andrzeja, Konstanty (20.12.1903 – 13.07.1984) pochodził z Wilna i pracował na poczcie, mama Helena zajmowała się wychowywaniem dzieci. Krótko po przyjściu Andrzeja na świat wszyscy przenieśli się do Augustowa, gdzie mieszkała rodzina ojca (miał siedmioro rodzeństwa). Tam chłopiec wiódł dość sielankowe życie. Zmienił je wybuch wojny w 1939 roku.
Po zakończeniu wojny nastąpiła kolejna przeprowadzka, do Wrocławia, do mieszkania przy ogrodzie botanicznym, na ul. Sienkiewicza. (onet.film 15.04.2014 „Andrzej Kopiczyński: Przeklęte cztery dychy”).

W książce Krystyny Gucewicz „Andrzej Kopiczyński. Jak być kochanym” (2012) opowiadał, że był szczupłym, blondynkiem o niebieskich oczach. Bardzo ładnym. – Moja ciotka chciała zrobić ze mnie dziewczynkę – wspominał. – Ubierała mnie w sukienki i wiązała kokardy we włosach. Buntowałem się i okropnie płakałem. Jego dzieciństwo brutalnie przerwał wybuch II Wojny Światowej. Były to dla niego ciężkie czasy. Mimo że był dzieckiem to dwa razy otarł się o śmierci. Opowiadał, że raz nagle stracił przytomność. Ojciec zaniósł go do szpitala polowego. Okazało się, że chłopak ma za mało czerwonych krwinek. Trzeba było przetoczyć krew. Udało się uratować przyszłego aktora. Innym razem bawił się z kolegami w rozbrajanie min. Zaraz po wojnie w okolicy było ich dużo. Niestety zabawa skończyła się tragicznie. Jedna z min wybuchła. – Byłem cały we krwi. Kości dłoni przebiły skórę – wspominał. – Chciałem opłukać ręce i zanurzyłem je w… gnojówce. I tu znów uratował go ojciec. Lekarze chcieli amputować dwa palce. Ojciec nie chciał się zgodzić. Na szczęście operacja się udała. Ojciec aktora Konstanty Kopiczyński po wojnie był działaczem PSL Mikołajczyka. Ta partia nie cieszyła się, delikatnie mówiąc, przychylnością nowej władzy. Szukało go UB. Ojciec Andrzeja został aresztowany. Ale uciekł z więzienia. Schronienie znalazł na Ziemiach Odzyskanych, gdzie z czasem ściągnął rodzinę. Potem mieszkali we Wrocławiu. (więcej: http://www.dzienniklodzki.pl/styl-zycia/gwiazdy/a/pozegnalismy-andrzeja-kopiczynskiego-wspomnienie,10762596/).

Na augustowskim cmentarzu, przy głównej alei, pochowany jest brat Konstantego, Edmund Kopiczyński – osoba wielce zasłużona dla wielu augustowian.

kopiczynski-1

Postać Edmunda Kopiczyńskiego przedstawiła uczennica II Liceum Ogólnokształcącego w Augustowie im. Polonii i Polaków na Świecie – Katarzyna Sznejder podczas XI edycji konkursu „Historia utrwalona na starej fotografii” w 2013 r. prezentując pracę „Niezwykła historia zwykłego człowieka”. Zaprezentowała ona postać Edmunda Kopiczyńskiego, jego działalność w czasie niemieckiej okupacji oraz losy powojenne. Materiał pochodził z archiwum rodzinnego. Ojciec Katarzyny – Marek Sznejder, właściciel kolekcji  odziedziczył je po żonie Edmunda, Józefie Kopiczyńskiej, z domu Salik.

Mając za podstawę pracę Katarzyny Sznejder „Niezwykła historia zwykłego człowieka”, która powstała pod opieką Grzegorza Gołaszewskiego i załączone do niej dokumenty z archiwum Marka Sznejdera, zaprezentuję postać Edmunda Kopiczyńskiego.

Edmund Kopiczyński, syn Jana, urodził się 14 lipca 1914 r. w Augustowie i tu mieszkał przy ul. Kopernika 26. W 1929 r. ukończył siedmioklasową szkołę podstawową, a następnie trzy klasy Seminarium Nauczycielskiego w Augustowie, które opuścił w 1933 r.

Kopiczyński

W wieku 19 lat rozpoczął pracę. Przez 3 lata (1933-1936) był zatrudniony w charakterze kancelisty w Zarządzie Drogowym przy budowie szosy Sztabin-Augustów. Następnie w 1936 r. został powołany do służby wojskowej w 41. Pułku Piechoty w Suwałkach. Służbę wojskową zakończył 15 września 1937 r. Po odbyciu służby wojskowej od 1 października 1937 r. do 24 sierpnia 1939 r. był zatrudniony w Zarządzie Miejskim w Augustowie w charakterze referenta meldunkowego, w tym czasie od 12 kwietnia 1938 r. odbył czterotygodniowe ćwiczenia wojskowe w 41. Pułku Piechoty w Suwałkach. 24 sierpnia 1939 r. został zmobilizowany do wojska, otrzymał przydział do 76. Pułku Piechoty w Grodnie, gdzie odbywał służbę w dziale finansowym. W okresie od 1 września do 22 września 1939 r. brał czynny udział w walkach, począwszy od Skierniewic, dalej w Sulejowie, Białobrzegach oraz na przedmieściach Warszawy. 22 września został wzięty do niewoli, lecz kolejnego dnia zbiegł i do 30 października 1939 r. ukrywał się.

Powrócił do Augustowa, jako zakonspirowany członek ZWZ – AK w latach 1941 – 1944 pracował w Zarządzie Miejskim (Stadtverwaltung) w Augustowie w referacie meldunkowym (Meldeamt) i prowadził rejestr gospodarstw.
O tym, że skutecznie pomagał augustowianom świadczy podpisane przez ponad czterdzieści osób oświadczenie, pochodzące z lat siedemdziesiątych XX wieku, w którym wymienione zostały formy świadczonej przez Edwarda Kopiczyńskiego pomocy. Podpisani imiennie mieszkańcy Augustowa poświadczyli fakt, że Edmund Kopiczyński:
„1) przy Komisjach Wojskowych Poborowych ukrywał wszystkie lepsze konie nasze,
2) zmniejszał obszar gospodarstw rolnych, a tym samym zmniejszały się nałożone kontyngenty,
3) całkowicie ukrywał gospodarstwa rolne,
4) ukrywał przed Arbeitsamtem (Biuro Zatrudnienia) od wywozu do przymusowych prac rodziny małorolne,
5) zmniejszał lub powiększał lata naszych dzieci aby nie wywożono do robót jak również dzieci w wieku szkolnym przed zbieraniem jagód, ziół itp.
6) ukrywającym się przed aresztowaniem przez Gestapo wydawał paszporty,
7) wdowom i biednym osobom przy pomocy kolegów współpracujących doręczał większe ilości kart żywnościowych oraz
8) Wszystkie kontyngenty rolne zmniejszał aby dać możność bytowania”.

Warto odnotować, że wśród podpisujących oświadczenie osób figuruje też Jan Szostak – współpracownik NKWD za okupacji sowieckiej trwającej na ziemi augustowskiej do 22 czerwca 1941 r., w szeregach Armii Krajowej za okupacji niemieckiej, wrócił do współpracy z sowietami w 1945 r., był m.in. szefem PUBP w Augustowie.

Edmund Kopiczyński w swoim domu ukrywał wiele osób, m.in. Krzywickiego Jana z rodziną. Żywił także osoby tam ukrywające się.
Nie do końca wyjaśnione są okoliczności i data ucieczki Edmunda Kopiczyńskiego przed aresztowaniem. Wg Katarzyny Sznejder 12 lutego 1944 r., gdy szedł do pracy, naprzeciw niego wybiegł jeden z jego współpracowników. Są dwie wersje, jedni twierdzą, że był to Niemiec, a inni, że woźny. Mężczyzna ostrzegł Edmunda, aby nie wchodził do budynku, ponieważ Niemcy aresztują – czekają już tylko na niego. Polecił mu ucieczkę i ukrycie się. Edmund wtedy udał się do swojej rodziny (Krupińskich) na Dąbrowskiego 9. Mieli oni tam w ścianie schowek na ziarno. Gdy pomieszczenie było zamknięte, ciężko było je dostrzec, jedynie wiszące skórzane paski wskazywały to miejsce. W tym pomieszczeniu ukrył się Edmund, aby go nie znaleziono, wejście zastawiono szafą. Służby kilkakrotnie przeszukiwały dom w poszukiwaniu zbiegłego, jednak bezskutecznie. Jak twierdzi Ewa Morawska – Edmund podczas pobytu tam kontynuował wystawianie paszportów i dowodów.

Któregoś dnia, gdy zauważono, jak Edmund wychodzi ze schowka, powiadomiono o tym służby, mężczyzna musiał zmienić kryjówkę.W przejściu, pomiędzy kuchnią a pokojem, pod podłogą był wykopany dół. W tej ziemiance schronił się zbiegły. W trakcie pobytu tam zachorował na grypę. Z powodu braku dostępu do leków choroba ta miała fatalne skutki w późniejszym okresie. Edmund praktycznie ogłuchł, co wzmogło w nim strach. Podczas kolejnego pobytu Edmunda poza kryjówką znów na niego doniesiono i musiał uciekać wraz z rodziną, która go ukrywała. Tym razem udał się do wsi Mazurki, do rodziny Krupińskich – jak opowiada Ewa Morawska.

Inną wersje daty ucieczki przed aresztowaniem podają zaprezentowane przez Katarzynę Sznejder dokumenty. Wg nich Edmund Kopiczyński w lutym 1944 r., bądź wg innej relacji 21 marca 1944 r. – w dniu zabicia przez Wacława Skabowskiego ps. „Burza” żandarma niemieckiego, zbiegł przed aresztowaniem  i od czerwca do listopada 1944 r. ukrywał się na koloniach miasta Augustowa w gospodarstwie Szczepana Miszkiela.

W listopadzie 1944 r. przeszedł wraz z żoną linię frontu, udając się na tereny wyzwolone przez Armię Czerwoną.

Zaprezentowane w pracy Katarzyny Sznejder dokumenty obrazujące działalność Edmunda Kopiczyńskiego w Augustowie są to ważne dla historii Augustowa materiały źródłowe pokazujące w sposób „namacalny”: działanie podziemia niepodległościowego w czasie okupacji niemieckiej oraz jednostkowe zachowania ludzi w tym czasie.
Podpisywane imiennie w latach siedemdziesiątych XX wieku oświadczenia zawierają dużo informacji o działalności Edmunda Kopiczyńskiego:

  1. Po ogłoszeniu wydawania dowodów osobistych (ausweis) dla mieszkańców Augustowa umieszczał on „spalone” osoby na liście, sporządzał potajemnie zdjęcia z liczbą porządkową figurująca na liście.
  2. Wykreślił z rejestru gospodarstw rolnych gospodarstwo Szczepana Miszkiela wraz z inwentarzem żywym i martwym, przez co Miszkiel nie opłacał żadnego podatku, nie oddawał kontyngentów i nie obrabiał szarwarku.
  3. W czasie poboru koni polecił Zygmuntowi Frąckiewiczowi i innym osobom z Białobrzeg, uciec z końmi, które byłyby zarekwirowane dla celów wojskowych.
  4. Na prośbę Bolesława Krzywickiego z Augustowa skreślił z wykazu jego konie, przez co nie były rekwirowane dla potrzeb wojskowych.
  5. Na prośbę Wacława Rogińskiego, Halinę Chełmińską uratował przez wywozem na roboty przymusowe. W dokumentach meldunkowych wyszukał osobę o nazwisku Helena Chełmińska, która ze względu na wiek nie podlegała wywozowi na roboty. Edmund Kopiczyński wypisał z karty meldunkowej tej innej niewiasty personalia tj. datę urodzenia i imiona rodziców, po czym wystawioną na te dane metrykę przedłożył w biurze zatrudnienia (Arbeitsamt), na podstawie której koleżankę wykreślono z wykazu osób podlegających wywozowi na roboty przymusowe.
  6. Na prośbę Szczepana Rempalskiego mieszkańca Augustowa zmienił daty urodzenia jego syna i córki, przez co wykreślono ich z listy wyznaczonych do wyjazdu na roboty przymusowe.
  7. Na prośbę Lucyny i Aleksandra Bieleckich sfałszował datę urodzenia ich córki Jadwigi, przez co nie została wywieziona na roboty .
  8. Na prośbę małżeństwa Szyłaków mieszkańców Augustowa wydał ausweis ukrywającemu się Antoniemu Czuprowi, na nazwisko Jan Szyłak, które nosił małżonek.
  9. Wydawał innym osobom ukrywającym się potajemnie dowody tożsamości na inne nazwiska i dużo młodzieży uchronił przed wywozem przez biuro zatrudnienia na przymusowe roboty do Niemiec.

 

Jak wyglądały powojenne losy Edmunda Kopiczyńskiego? Po przejściu przez linię frontu zamieszkał w Lipsku, gdzie zaczął pracować jako zaopatrzeniowiec w Spółdzielni „Rolnik”. Kilka lat po zakończeniu wojny wrócił do Augustowa, od 20 lutego 1948 r. do 15 kwietnia 1951 r. pracował w augustowskiej spółdzielni. Potem prowadził księgowość w Pomocniczej Spółdzielni Rzemiosł Skórzanych i Włókienniczych w Augustowie. Następnie jeszcze kilkakrotnie zmieniał pracę. Był zatrudniony na stanowiskach:
– starczego majstra budowy w Przedsiębiorstwie Budownictwa Terenowego,
– kierownika magazynu w Miejskim Przedsiębiorstwie Robót Budowlanych,
– w Przedsiębiorstwie Robót przy budowie zajezdni PKS w Augustowie,
– kancelisty w księgowości w cukierni „Łapy” w Łapach.
Zmarł 12 marca 1987 r.

A może ktoś z czytelników potrafi uzupełnić lub zweryfikować informacje dotyczące augustowskiego wątku Andrzeja a także całej rodziny Kopiczyńskich? Będę wdzięczny za kontakt.
Zbigniew Kaszlej

 

 

Wpis dodano w kategoriach: Aktualności

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *