Podczas obchodów 67. rocznicy Obławy Augustowskiej w Gibach, 15 lipca 2012 r., dyrektor Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku, Barbara Bojaryn – Kazberuk złożyła ważne oświadczenie: „ (…) pragnę powiedzieć o jeszcze jednej, ważnej dla Nas wszystkich sprawie. Od lat, wspólnie z mieszkańcami Augustowa, staramy się dotrzeć do kolejnej prawdy, związanej z miejscem, w którym zbrodniarze z NKWD i rodzimego UB katowali Waszych bliskich, a nieraz także bestialsko ich mordowali. Mam tu na myśli augustowski Dom Turka. W dniu 12 lipca br. w pionie śledczym białostockiego Oddziału IPN zapadła decyzja o przeprowadzeniu badań z zakresu geofizyki na terenie byłej siedziby PUBP w Augustowie. W ten sposób zostały zapoczątkowane działania, których celem będzie sprawdzenie, czy na terenie tej siedziby i otaczającej ją posesji znajdują się ciała ofiar UB oraz ewentualna ich ekshumacja. Mam nadzieję, że w ten sposób uda się uratować to miejsce kaźni przed zniszczeniem i w należyty sposób uczcić ofiary ubeckich zbrodni.”

ZOBACZ CAŁY ARTYKUŁ

 

Zwieńczeniem augustowskich obchodów 67. Rocznicy Obławy Augustowskiej z lipca 1945 r. był  bardzo ciepło przyjęty recital Grzegorza Kucharzewskiego „Po to nasza pamięć…”. Teksty śpiewane i poezja Grzegorza Kucharzewskiego emanują prawdą przekazu i mądrą refleksją historyczną o polskich losach – artysta opiera je na doświadczeniach własnej rodziny. Wiersz i pieśń o ujętej w obławie dwudziestoletniej siostrze  ojca –  Zycie Kucharzewskiej, to jednocześnie i poruszający reportaż historyczny, i hołd złożony zamordowanym oraz rodzinom cierpiącym po ich stracie.

Poniżej zamieszczamy fragment recitalu Grzegorza Kucharzewskiego w ramach augustowskich obchodów 67. rocznicy Obławy Augustowskiej.

część pierwsza:

http://youtu.be/xp2honGLcmc

część druga:

http://youtu.be/h2hXi0emxkk

 

Tekst wystąpienia Danuty Kaszlej, Prezes Klubu Historycznego im. Armii Krajowej w Augustowie, wygłoszonego w ramach obchodów 67. rocznicy Obławy Augustowskiej, 25 czerwca 2012 r. w Suwałkach:

67 lat temu, w lipcu 1945 r., na mieszkańcach naszej ziemi dokonano zbrodni przeciwko ludzkości. Z polecenia Stalina, realizując plan Sztabu Generalnego Armii Czerwonej, funkcjonariusze sowieckiego kontrwywiadu „Smiersz” zamordowali bez sądu co najmniej kilkuset, a prawdopodobnie ponad tysiąc, Polaków.

Byli to nasi rodacy, wyselekcjonowani w wyniku brutalnych przesłuchań, spośród ponad siedmiu tysięcy zatrzymanych. Jakie było kryterium selekcji? Zlikwidowano tych, których uznano za żołnierzy armii polskiego państwa podziemnego – Armii Krajowej, bądź za osoby wspierające niepodległościową konspirację.

Znaleźli się wśród nich 15. letni chłopcy i 70. letni mężczyźni, kobiety, wśród nich te spodziewające się dziecka. Zabito Ich, by złamać opór stawiany przez polskich patriotów władzom narzuconym przez Sowietów, nie mających poparcia miejscowej ludności.

Pacyfikację tą nazywamy Obławą Augustowską, bo celem był, dający oparcie partyzantom, kompleks leśny Puszczy Augustowskiej i przylegające do niego tereny dzisiejszych powiatów: sejneńskiego, suwalskiego, augustowskiego, części sokólskiego oraz odcięte powojenną granicą ziemie obecnej Litwy i Białorusi.

Całość operacji była kierowana i przeprowadzona przez siły sowieckie. Wykorzystano  jednostki frontowe 50 Armii 3 Frontu Białoruskiego i wojska wewnętrzne NKWD, szacowane w dokumentach Urzędu Bezpieczeństwa na 45 tys. żołnierzy. W roli pomocników obsadzono funkcjonariuszy i współpracowników Powiatowych Urzędów Bezpieczeństwa Publicznego, Milicji Obywatelskiej oraz 1 Praskiego Pułku Piechoty ludowego Wojska Polskiego.

O realizacji kolejnych etapów likwidacji polskiego niepodległościowego podziemia w augustowskich lasach szef kontrwywiadu „Smiersz”- Abakumow meldował poprzez szyfrogramy Ludowemu Komisarzowi Spraw Wewnętrznych Związku Sowieckiego – Berii.

Dwa tajne meldunki Abakumowa do Berii z 21i 24 lipca 1945 r. zostały ujawnione rok temu dzięki Nikicie Pietrowowi, rosyjskiemu historykowi, wiceprzewodniczącemu stowarzyszenia Memoriał.

Dokumenty te są potwierdzeniem odgórnie zaplanowanego i realizowanego pod nadzorem szefa NKWD charakteru zbrodni, pozwalają stwierdzić z całą pewnością, że liczba Ofiar Obławy Augustowskiej jest większa niż przyjmowana dotąd, gdyż 592. aresztowanych przeznaczonych do likwidacji to stan tylko na 21 lipca 1945 r.
Listę ofiar należy powiększyć o 252 osoby już wówczas zakwalifikowane do likwidacji i przekazane organom NKWD na terenie Litwy, o tych, spośród 1090 zatrzymanych do 20 lipca, których po weryfikacji uznano za członków podziemia oraz o aresztowanych po tej dacie, gdyż „Smiersz” kontynuował zatrzymania co najmniej do 28 lipca 1945 r.
Listę ofiar obławy należy powiększyć też o zabitych w czasie aresztowania i konwojowania oraz o poległych w bitwie nad jeziorem Brożane i w innych potyczkach z przeczesującą Puszczę Augustowską Armią Czerwoną.

Nie wiemy, gdzie są doły śmierci zamordowanych w lipcu 1945 r. Nie wiemy, jak dużo poległych pozostaje bezimiennymi. Musimy to ustalić i przywrócić ich zbiorowej pamięci. Zobowiązuje nas do tego Ich ofiara.

Obława Augustowska bywa określana „podlaskim Katyniem”.
Tak jak o Katyniu, zabraniano o niej mówić. W obu wypadkach pamięci nie udało się zabić. To dobrze, że prawda o Katyniu jest częścią polskiej świadomości i władze wolnej Polski upominały się o nią u Rosjan; źle, że nie czynią tego w stosunku do Ofiar Obławy Augustowskiej.
Tymczasem ujawnienie prawdy o pacyfikacji z lipca 1945 r. może być dla państwa rosyjskiego trudniejsze niż w sprawie zbrodni katyńskiej, bowiem – w odróżnieniu od Katynia – Obławy Augustowskiej dokonano już w warunkach pokoju, bo w dwa miesiące po zakończeniu działań wojennych w Europie, a jej ofiarami byli nie tylko żołnierze w mundurach, lecz w przeważającej części ludność cywilna.
Upominanie się o prawdę o największej zbrodni popełnionej na Polakach po II wojnie światowej jest zadaniem dla nas, mieszkańców tego regionu. To stąd musi płynąć mocne wołanie o ujawnienie dołów śmierci i oddanie czci zamordowanym naszym przodkom.

Danuta Kaszlej

 

W imieniu Rady Programowej i Zarządu Klubu Historycznego
im. Armii Krajowej w Augustowie
mam zaszczyt zaprosić
na sesję klubu, która odbędzie się
w dniu 21 maja 2012 r. o godz. 10.00
w II Liceum Ogólnokształcącym  w Augustowie
im. Polonii i Polaków na Świecie
16-300 Augustów, Aleja Kardynała Wyszyńskiego 1

Prezes Zarządu Klubu Historycznego
im. Armii Krajowej w Augustowie
Danuta Kaszlej

ZOBACZ CAŁY ARTYKUŁ

19 marca 2012 | Danuta Kaszlej
Reportaż o Wyklętych
 

Miło nam poinformować, że Zbigniew Kaszlej otrzymał I nagrodę w zorganizowanym przez Instytut Pamięci Narodowej w Warszawie konkursie na reportaż z obchodów Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”.
Autorowi gratulujemy i dziękujemy za upowszechnienie wiedzy o augustowskich obchodach. Wszyscy, którzy je zorganizowali i wzięli w nich udział mają prawo do satysfakcji.

Zbigniew Kaszlej zaprasza uczniów II Liceum Ogólnokształcącego w Augustowie im. Polonii i Polaków na Świecie, których empatyczne wypowiedzi niewątpliwie wpłynęły na decyzje jurorów, do korzystania z nagrody – jest nią zestaw edukacyjny IPN (gry „303” i „Awans”, publikacja „Migawki z przeszłości” oraz podręcznik „Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918 – 1989”).

Publikujemy nagrodzony fotoreportaż…

ZOBACZ CAŁY ARTYKUŁ

 
[jj-ngg-jquery-slider gallery=”65″ width=”610px” html_id=”wykleci-slider” center=”1″ effect=”fold” startslide=”0″ animspeed=”600″ pausetime=”5000″ directionnav=”1″ controlnav=”0″ keyboardnav=”1″ pauseonhover=”1″ disablecaptions=”0″ captionOpacity=”0.6″]

Zgodnie z wolą śp. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego, który 26.02.2010 r. złożył prezydencki projekt ustawy, Sejm RP w dniu 3 lutego 2011 r. przyjął ustawę o ustanowieniu Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” – bohaterów antykomunistycznego podziemia, którzy przeciwstawili się sowieckiej agresji. W myśl jej postanowień 1 marca jest Narodowym Dniem Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” i Świętem Państwowym.

Przywróćmy „Żołnierzy Wyklętych” zbiorowej pamięci

Z apelem o zapalenie 1. marca światełka pamięci przed augustowską siedzibą NKWD i PUBP, tzw. „Domem Turka” (ul. 3.Maja 16
w Augustowie) – czyli w miejscu, gdzie Polacy walczący o Niepodległą byli więzieni, katowani i mordowani wystąpiła Danuta Kaszlej – Prezes Klubu Historycznego im. Armii Krajowej w Augustowie na stronie internetowej klubu – www.akklub.pl . Apel został upowszechniony przez część lokalnych mediów i pod tablicą na „Domu Turka”, upamiętniającą ofiary NKWD I PUBP, zapłonęły znicze od mieszkańców Augustowa, również od władz samorządowych powiatu augustowskiego.

ZOBACZ CAŁY ARTYKUŁ

21 czerwca 2011 | Danuta Kaszlej
„Dom Turka” zabytkiem!
 

Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego utrzymał decyzję Podlaskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków z 1 kwietnia 2011 r. o wpisie w rejestr zabytków augustowskiej siedziby NKWD i PUBP – tzw. „Domu Turka” , uznając za zasadną i potrzebną ochronę prawną budynku przy ul. 3 Maja 16 w Augustowie ze względu na jego wartości artystyczne i historyczne. Ochroną konserwatorską objęty został cały obiekt. Datowany 16 czerwca 2011 r. dokument jest decyzją ostateczną w administracyjnym toku postępowania. Odtąd pozwolenia wojewódzkiego konserwatora zabytków wymaga prowadzenie jakichkolwiek prac konserwatorskich, restauratorskich lub robót budowlanych przy zabytku. Właściciel odpowiada za stan jego zachowania.

O uznanie „Domu Turka” za zabytek i zapewnienie mu ochrony prawnej poprzez wpis w rejestr zabytków zwróciły się do PWKZ w czerwcu 2009 r. cztery augustowskie organizacje: Koło Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, Związek Sybiraków, Związek Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej i Klub Historyczny im. Armii Krajowej.

Argumentowaliśmy, że budynek ten, jako miejsce męczeństwa polskich patriotów w czasie II wojny światowej i w okresie powojennym, stanowi świadectwo minionej epoki i zdarzeń , których zachowanie leży w interesie społecznym, a więc spełnia wymogi ustawowej definicji zabytku. Przytoczę najbardziej podstawowe fakty to potwierdzające. Tą augustowską kamienicę na początku 1940 r. przejął Ludowy Komisariat Spraw Wewnętrznych ZSRR (NKWD). Tam właśnie do czerwca 1941 r. (gdy Rosjanie zostali wyparci z Augustowa przez Niemców), więziono przeciwników okupacyjnej sowieckiej władzy, stamtąd też NKWD kierowało trzema kolejnymi deportacjami mieszkańców ziemi augustowskiej w głąb Rosji.

NKWD powróciło do obiektu jesienią 1944 r., a w styczniu 1945 r. usytuowało w nim tworzony według sowieckich wzorców Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego, przejmujący stopniowo od Rosjan odpowiedzialność za zwalczanie ruchu niepodległościowego. W lipcu 1945 r. funkcjonariusze PUBP udzielili pomocy służbom sowieckim w realizacji Obławy Augustowskiej, pacyfikacji mającej na celu likwidację polskiego podziemia. „Dom Turka” był wówczas jednym z miejsc przetrzymywania podejrzanych o przynależność bądź wspieranie Armii Krajowej. Ci jej żołnierze, którzy przetrwali lipcową obławę sowiecką byli nadal (aż do jesieni 1954 r.) bezwzględnie ścigani przez funkcjonariuszy Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego
w Augustowie przy współpracy Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Milicji Obywatelskiej. W operacjach (obławach) realizowanych przeciwko antykomunistycznemu podziemiu zabijani byli, a także zatrzymywani, mieszkańcy powiatu augustowskiego i powiatów ościennych. Zwłoki zabitych oraz osoby zatrzymane przewożono do „Domu Turka”, gdzie ujęci poddawani byli brutalnemu śledztwu. Były przypadki zakatowania w czasie przesłuchań w siedzibie UB i pochówków na terenie otaczającym budynek. Istnieje uzasadnione podejrzenie, że nadal mogą znajdować się tam szczątki ludzkie. Liczymy na to, że poprzez ziemną odkrywkę archeologiczną sprawdzą to prokuratorzy Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku. Każdy, kto posiada informację na temat przestępstw funkcjonariuszy PUBP w Augustowie proszony jest o ich zgłoszenie do białostockiego IPN – tel. 85 6645790.

Augustowski „Dom Turka” to miejsce zbrodni komunistycznych o wyjątkowo wyrazistej symbolice: w jednym i tym samym miejscu Polacy doświadczyli represji najpierw sowieckiego, a od 1945 r. polskiego aparatu bezpieczeństwa – represji porażających co do okrucieństwa i liczby. Takie miejsce powinniśmy zachować dla potomnych jako przestrogę, ale i wyraz hołdu dla tych Niezłomnych, którzy za wolną Polskę płacili życiem i zdrowiem a jeszcze do niedawna byli określani nie patriotami, a bandytami. Przypadek „Domu Turka” wykazał, że miejsca zbrodni komunistycznych nie doczekały się ciągle jeszcze w naszym państwie należnej ochrony i nie są traktowane na równi z miejscami zbrodni hitlerowskich. Pomysł zabudowy galerią handlową warszawskiego Pawiaka wydaje się obrazoburczy, a czy równie oburza taki sam projekt odnośnie augustowskiej siedziby NKWD i PUBP ? Augustowski „Dom Turka” jest lokalnym odpowiednikiem Pawiaka (dobrze rozumieją to rodziny ofiar represji komunistycznego aparatu władzy) i dobrze, że nareszcie jest chroniony ustawą o zabytkach. Jestem przekonana, że PWKZ zadba o zachowanie właściwej powagi i godności tego miejsca.

Dziękuję PWKZ i wszystkim, którzy przyczynili się do podjęcia decyzji o wpisie „Domu Turka” w rejestr zabytków , szczególnie augustowianom i mieszkańcom regionu, którzy nie zapomnieli o ofierze swych przodków.

Danuta Kaszlej, Prezes Klubu Historycznego im. Armii Krajowej w Augustowie.

 

„Antykomunistyczne podziemie zbrojne na Suwalszczyźnie po 1944 roku – opowieść z  żołnierzami AK – AKO – WiN w roli głównej”
Tu obejrzeć można prezentację przygotowaną przez Danutę i Zbigniewa Kaszlejów na potrzeby wystąpienia w ramach tegorocznych suwalskich obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych (1 marca 2011 r.): ZOBACZ CAŁY ARTYKUŁ