20 lutego 2016 | Danuta Kaszlej
Nowe informacje o przebiegu Obławy Augustowskiej
 

IMG_2459fot. Wojciech Kaszlej

Wiemy więcej o przebiegu operacji wojskowej prowadzonej przez Armię Czerwoną w czasie Obławy Augustowskiej.

Pracownicy Oddziału IPN w Białymstoku przedstawili informacje na temat nowo pozyskanych   rosyjskich dokumentów dotyczących Obławy Augustowskiej: 9 lutego br. na konferencji w Białymstoku i 11 lutego na forum Klubu Historycznego im. Armii Krajowej w II Liceum Ogólnokształcącym w Augustowie im. Polonii i Polaków na Świecie

O nowych dokumentach:

Zbiór dokumentów, w tym meldunki, mapy i szkice operacyjne pochodzą z zasobu Centralnego Archiwum Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej, udostępnionego na stronach internetowych. Historycy Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN w Białymstoku dokonali kwerendy zamieszczonych tam materiałów pod kątem dokumentów 50 armii III Frontu Białoruskiego, realizującej w czasie Obławy Augustowskiej operację „przeczesania lasów”.
Okazało się, że wśród tysięcy źródeł mających zobrazować wysiłek Armii Czerwonej na frontach II wojny światowej, podkreślić jej wkład w pokonanie Niemiec i ich sojuszników, znalazły się też dokumenty jednostek pacyfikujących antykomunistyczne podziemie w Puszczy Augustowskiej w lipcu i sierpniu 1945 r., już po zakończeniu działań militarnych w Europie. Dostarczają one szczegółowych informacji o operacji wojskowej z lipca 1945 r., ważnych dla wiedzy o Obławie Augustowskiej.O dokumenty te bezskutecznie zwracała się strona polska do Federacji Rosyjskiej, poprzez kilkakrotnie ponawiane prośby o pomoc prawną, w śledztwie prowadzonym przez prokuratorów Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.
Otwartym pytaniem pozostaje, dlaczego z jednej strony Prokuratura Rosyjska oficjalnie odmawia Polsce udostępnienia dokumentów, z drugiej: Centralne Archiwum Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej publikuje część z nich na ogólnodostępnych stronach www – z rozmysłem czy przez nieuwagę?

Prokurator Zbigniew Kulikowski, prowadzący śledztwo w sprawie Obławy, zapowiedział złożenie w kwietniu 2016 r. wniosków o udostępnienie przez stronę rosyjską uwierzytelnionych kopii dokumentów pozyskanych z sieci jako skany. Zobowiązuje do tego Rosję podpisana przez nią europejska konwencja z 1959 r. i dwustronna umowa z 1996 r. Niezależnie od odpowiedzi rosyjskiej omawiane źródła zostały włączone do śledztwa w sprawie Obławy Augustowskiej, po uzyskaniu ekspertyzy biegłego, która potwierdza ich autentyczność.

O spotkaniu w Augustowie:

Do analizy pozyskanych dokumentów prokurator powołał zespół historyków z Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej w Białymstoku. Gościliśmy ich 11 lutego br. na spotkaniu zorganizowanym przez Klub Historyczny im. Armii Krajowej w Augustowie.
Cała aula II Liceum Ogólnokształcącego, współorganizującego wydarzenie, wypełniła się osobami zainteresowanymi wyjaśnieniem sowieckiej zbrodni z lipca 1945 r.

Honorowymi gośćmi były rodziny Ofiar Obławy Augustowskiej z ziemi augustowskiej, sejneńskiej i suwalskiej. Przybyli też: starosta Jarosław Szlaszyński, burmistrz Wojciech Walulik, Nadleśniczy Nadleśnictwa Augustów Mirosław Sienkiewicz, przedstawiciele Związku Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej, Stowarzyszenia „Leśni”, Klubu Historycznego im. AK w Sejnach. Nie zabrakło nauczycieli i uczniów z II LO, Augustowskiego Centrum Edukacyjnego, Zespołu Szkół Społecznych STO w Augustowie oraz Gimnazjum w Lipsku.
Obecność TV Trwam, TVP Białystok, Radia Białystok i augustowskich mediów wynikała z zainteresowania informacjami podanymi zaledwie dwa dni wcześniej na konferencji IPN w Białymstoku.

IPN reprezentowali: dyrektor białostockiego oddziału – Barbara Bojaryn-Kazberuk, prokurator Zbigniew Kulikowski oraz historycy: dr Jan Jerzy Milewski, dr Marcin Zwolski, Piotr Łapiński, Paweł Niziołek i Tomasz Danilecki.
Podczas spotkania historycy przedstawili wstępne wnioski wynikające z analizy dokumentów.

Jaka wiedza płynie z dokumentów?

Odpowiedź na to pytanie będzie możliwa dopiero po wnikliwym przeanalizowaniu pozyskanego materiału, na tym etapie można jedynie zarysować wnioski płynące z ich omówienia przez pracowników IPN.

Dokumenty 50 armii, realizującej w lipcu 1945 r. operację „przeczesania” Puszczy Augustowskiej po obu stronach ówczesnej polsko-sowieckiej granicy, pozwalają uściślić zakres terytorialny, przebieg i mechanizm tego etapu Obławy Augustowskiej, którym była operacja wojskowa.
Dokumenty przynoszą szczegółową wiedzę co do rozlokowania wojsk na początku akcji, pozwalają jednoznacznie wskazać jednostki wykonujące zadanie, wyznaczyć obszar ich działań i ulokować je w czasie, określić liczbę użytych sił na danym odcinku, nazwać dowódców.
Zawierają one też cenne informacje o starciach z partyzantami poakowskiej konspiracji – Armii Krajowej Obywateli, jakie rozegrały się podczas „przeczesywania lasów”.

Historycy podali, że do Obławy Augustowskiej zaangażowano 11 dywizji strzeleckich z 29, 69, 81 i 124 Korpusu Strzeleckiego 50. i 48. armii wraz z dywizyjnymi pułkami artylerii, 3 brygady pancerne i brygada zmechanizowana (z 2 gwardyjskiego korpusu pancernego). Daje to razem liczbę zbliżoną do 45 tys. żołnierzy Armii Czerwonej, którą wskazywały znane wcześniej źródła UB.
Znani są dowódcy poszczególnych jednostek wojskowych, prezentacja ich biogramów była dodatkowym elementem spotkania augustowskiego, uzupełniającym przekaz konferencji w Białymstoku.
Obszar ziemi augustowskiej objęty był działaniem 124 Korpusu Strzeleckiego (z siedzibą sztabu w Augustowie) i 69 Korpusu Strzeleckiego (z siedzibą sztabu w Suwałkach). Południową linię okrążenia na Biebrzy i Wołkuszance zabezpieczał 29 Korpus Strzelecki.

Dokumenty wskazują dokładnie zasięg geograficzny samej operacji wojskowej. Odnosząc się do opublikowanego przez IPN komunikatu na omawiany temat, warto zwrócić uwagę na konieczne rozróżnienie terenu objętego obławą i obszaru działań jednostek Armii Czerwonej. Brakuje go w komunikacie IPN, a nie są to pojęcia tożsame: teren objęty operacją wojskową (kompleks leśny Puszczy Augustowskiej) jest mniejszy niż objęty obławą.
Poza wskazywanymi na mapach liniami rozlokowania wojsk gotowych „przeczesywać lasy” znajdują się m.in. Augustów, Suwałki, Krasnopol, Sejny i cały szereg miejscowości, gdzie dokonywano masowych zatrzymań i selekcji prowadzonej przez funkcjonariuszy kontrwywiadu wojskowego ZSRS „Smiersz”.

O ile teren objęty obławą w powojennych granicach Polski był dokładnie rozpoznany przez historyków i omawiane dokumenty tych ustaleń nie zmieniają, to zasięg operacji wojskowej na terytorium Litewskiej i Białoruskiej SRS nie był znany. Tu również dokumenty wskazują nie teren objęty aresztowaniami lecz zasięg operacji wojskowej, precyzyjnie wyznaczając jej granice od linii wskazanej w komunikacie IPN następująco: „na północy (…) Zielonka – Wiejsieje – Szadziuny – Lejpuny – Druskienniki, natomiast na wschodzie blokadę na prawym brzegu Niemna  zorganizowano na linii Druskienniki – Przewałka – Łukawica. Od południa zorganizowano blokadę na linii: Niemnowo (miejscowość przy wejściu Kanału Augustowskiego do Niemna) – płd. brzeg Kanału Augustowskiego – Brzozówka – płd-wsch. brzeg rzeki Wołkuszanka – Lipsk – płd-wsch brzeg rz. Biebrza – Dębowo. Warto jednak zwrócić uwagę, że aresztowane zostały (i zaginęły) także osoby z miejscowości położonych na południe od tej linii (Dąbrowa Białostocka, Kamienna Nowa, Hamulka, Suchowola).

Operacja rozpoczęła się jednocześnie – rano 12 lipca [2 Gwardyjski Korpus Pancerny rozpoczął operację wcześniej – 11 lipca o godz. 6:00], natomiast 19 lipca zakończyła się jedynie jej pierwsza (główna) część.  Dokumenty potwierdzają, że w następnych dniach trwało powtórne przeczesywanie lasów, dokonywano aresztowań. Niewątpliwie za koniec operacji należy uznać dzień zamordowania osób aresztowanych, ale na ten temat brak jest jakichkolwiek informacji – można jedynie przypuszczać, że był to sam koniec lipca.”

Dokumenty pozwalają powiększyć listę ofiar o kolejne nazwiska, potwierdzają, że liczba przeznaczonych do likwidacji jest większa niż podana w szyfrogramie gen. Abakumowa do Ławrientija Berii, wciąż jednak nie pozwalają na jej ustalenie.
Na ich podstawie wiemy też więcej o zatrzymanych Litwinach, o sposobie przeprowadzenia operacji, o walce nad jeziorem Brożane lecz analiza tych obszernych aspektów wymaga odrębnego artykułu.
_mg_9690-2

Podsumowując:

Pozyskane z sieci rosyjskie dokumenty są bardzo ważne, bo poszerzają skąpą bazę źródłową, pozwalając na materiałach wytworzonych przez sztaby jednostek sowieckich pokazać szczegóły głównej operacji wojskowej, która trwała (na większości terenu) od 12 do 19 lipca 1945 r. Uszczegóławiają one wiedzę o tym etapie Obławy Augustowskiej, trudno jednak powiedzieć, że stanowią przełom.
Z tego, co wiemy do tej pory dokumenty te nie przebudowują dotychczasowej wizji przebiegu obławy, co więcej pozwalają zobaczyć, jak krytyczna analiza nielicznych dokumentów i relacji świadków historii pozwoliła skonstruować prawdziwy obraz działań Armii Czerwonej, który teraz można dopełnić, wprowadzić korekty, nie mają one jednak charakteru zasadniczej zmiany.
Zastrzec należy, że są to wnioski budowane bez znajomości całego materiału, który należy dopiero poddać wnikliwej analizie.

Niewątpliwie dokumenty te mają istotne znaczenie dla historyków, mniejsze dla rodzin Ofiar Obławy Augustowskiej, które oczekują przede wszystkim odnalezienia dołów śmierci. Do tego potrzebne są dokumenty kontrwywiadu „Smiersz”, bo to w jego ręce trafiali zatrzymani w wyniku operacji wojskowej w augustowskich lasach i aresztowani w ostatniej dekadzie lipca. To funkcjonariusze „Smiersza” podejmowali decyzję o losie zatrzymanych i – jak wiemy z szyfrogramu Abakumowa, szefa „Smiersza” z 21 lipca 1945 r. – to oni dokonali egzekucji.

Tak więc dzięki pozyskanym przez IPN dokumentom 50 armii III Frontu Białoruskiego więcej wiemy o operacji wojskowej, ale wiedza ta na razie nie przybliża nas do ustalenia miejsca zbrodni i ukrycia ciał, a to jest oczekiwane najbardziej. Ten problem oraz dociekania co do ilości ofiar dominowały w dyskusji.

Na augustowskim spotkaniu uzyskaliśmy od prokuratora prowadzącego śledztwo w sprawie Obławy Augustowskiej, zapewnienie, że w kwietniu br. złoży on wniosek do Republiki Białoruś o zbadanie lokalizacji znajdującej się w pasie nadgranicznym po stronie białoruskiej, która na podstawie dostępnych dziś źródeł wydaje się najbardziej prawdopodobnym miejscem ukrycia ciał Ofiar Obławy Augustowskiej, bądź znacznej części spośród nich.

Być może to właśnie zobowiązanie jest najistotniejsze dla zgromadzonych na sali rodzin osób zamordowanych w lipcu 1945 r. Dla organizatorów spotkania istotne było, by nowe informacje dotarły do nich jak najszybciej i by rodziny Ofiar Obławy Augustowskiej wiedziały, że nie ustaniemy w wyjaśnianiu tej zbrodni. Krokiem w tym kierunku jest też przekazywanie materiału do badań DNA przez krewnych nie znających miejsc spoczynku swych bliskich – ofiar II wojny światowej i okresu powojennego. Apelujemy o to.
Danuta i Zbigniew Kaszlejowie
Krzyż - pomnik na wzgórzu w Gibach upamiętnia Ofiary Obławy Augustowskiej. Miejsce Ich dołów śmierci pozostaje nieznane fot. Wojciech Kaszlej Krzyż – pomnik na wzgórzu w Gibach upamiętnia Ofiary Obławy Augustowskiej. Miejsce Ich dołów śmierci pozostaje nieznane
fot. Wojciech Kaszlej

2 myśli nt. „Nowe informacje o przebiegu Obławy Augustowskiej

  1. Pingback: Nowe wiadomości o Obławie Augustowskiej z Oleckiem w tle - Klub Historyczny im. Armii Krajowej w Augustowie

  2. O Oblawie Augustowskiej dowiedzialam sie dopiero oklo 2 tygodni temu przy okazji jakiegos programu informacyjnego. Zaczelam szukac informacji na ten temat po internecie, a to dla tego, ze pewne nazwy miejsc z programu przywolaly pewna rozmowe z dziecinstwa i te nazwy sie pokryly.
    Nie wiem czy to chodzi o te same zbrodnie, moga to ocenic tylko ci co wiedza wiecej na ten temat.
    W czasach mojego dziecinstwa nie uczono w szkole o katyniu i tym podobnych obozach. Nauczycielka z historii przy okazji wycieczki szkolnej do jednego muzeum, powiedziala nam prawde
    o powstaniu Warszawskim, chyba tez o katyniu ze slowami tego nie dowiecie sie w szkole ,ale teraz jestesmy poza murami szkoly. Tam mi tego mowic nie wolno. Bardzo jej jestem za to wdzieczna. Za jej odwage.
    Od tego czasu zaczelam interesowac sie historia. Przy okazji innej rozmowy na terenach Suwalszczyzny( wakacje czesto tam spedzane) musialo cos wyniknac podobnego . Rozmowa na tematy zakazanej historii, ja sie pochwalilam co wiem o Katyniu i ktos ze starszych powiedzial takich okrocienstw bylo wiecej. Wymieniono jakis inny oboz . Po glowie chodzi mi jakas nazwa Ostaszkow, albo cos na C.( choc nie wiem czy cos takiego istnieje) i slowa, ze wrzucano ludzi zywcem do jeziora. Wywozeni byli na srodek jeziora lodkami zaladowanymi do pelna, z rekami skrepowanymi drutami z tylu.
    Kojarzy mi sie liczba 600, i nazwa jeziora Goplo. Jako, ze to znajduje sie na Suwalszczyznie mysle tu o Oblawie Augustowskiej , choc ta nazwa nigdy wtedy nie padla, chyba , ze mi nie utkwila w pamieci. Ostatnie slowa co pamietam. Dziecko, zapamietaj to , tego nie naucza cie w szkole. Pisze o tym , choc nie wiem do konca o jakie zbrodnie ludobojstwa tu chodzi. Moze osoby bedace bardziej w temacie wiedza o czym wtedy byla mowa. Jako dziecko nie dopytywalam sie wiecej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *