W sobotni wieczór, 24 listopada 2012 r., w Miejskim Domu Kultury miał miejsce wernisaż wystawy zdjęć z lat 1957-1970: „Dzieci z Augustowa w obiektywie Ludwika Jaworskiego”. Wystawę przygotował Radosław Bućko – pomysłodawca, projektant i redaktor strony „Kurort Augustów” sentymentalna strona miasta. Przedsięwzięcie zrealizowała Fundacja „Dbaj o Polskę” a współfinansowało miasto Augustów.
Jak zaznaczył Radosław Bućko – autor wystawy, prezentowane fotografie dzieci są częścią ocalałego archiwum dyrektora augustowskiego Liceum Pedagogicznego, Ludwika Jaworskiego. Szczególne miejsce wśród tych zdjęć zajmują wizerunki dzieci, które p. Ludwik szczególnie chętnie fotografował. […]Z wyczuciem, sympatią oraz z ciepłem uwieczniał młodych augustowiaków. Zwraca uwagę bardzo nowoczesna, pozornie niedbała, reporterska forma tych fotografii , czytamy w folderze. Dziękujemy za zaproszenie do podróży w przeszłość, w lata beztroskiego dzieciństwa w małym malowniczym mieście, położonym z dala od wielkich metropolii i gratulujemy obu udanych projektów, ważnych również z punktu widzenia poszerzenia bazy źródłowej dziejów naszego miasta.
Zbigniew Kaszlej
[Not a valid template]
Jestem „wychowankiem” dyr. Jaworskiego (rocznik 1938) i modlę się za Niego codziennie, jak za wszystkich moich nauczycieli. Jaworski był komunistą, ale przedwojennym, tzn. ideowcem. Przed każdym 1 majem szedł dobrowolnie do aresztu. Był biologiem, uprawiał z młodzieżą olbrzymi ogród kwiatowy i chodził na co dzień w kombinezonie. Miał stary, przedwojenny rower, którym chciał jechać do Warszawy po odbiór Orderu Budowniczego PRL. Wiem, że niemal całą pensje wydawał na prywatne stypendia. Moja św. pamięci Mama wiedziała, że jest komunistą, ale twierdziła, że to człowiek święty. Miał olbrzymia bibliotekę, w tym przepiękne druki przedwojenne. Widziałem tę bibliotekę i chciałbym wiedzieć, co się z nią stało. Podarował mi, studentowi, jedną ze swoich książek. Liceum Pedagogiczne miało wspaniałe laboratoria i pracownie (dzięki TPD). Chodziliśmy na sowieckie filmy, ale musieliśmy pisać recenzje. Wyniosłem z tej szkoły miłość do poezji i do historii ojczystej. Dlaczego? Może p. Badura, plastyk z Augustowa, napisze coś o swoim wspaniałym ojcu. Na pewnym wieczorze literackim recytowaliśmy wiersz Schillera po niemiecku, a przecież nie uczyliśmy się tego języka. Dlaczego? Jako syn nauczyciela miałem w tym liceum stypendium. Licea pedagogiczne zostały bezmyślnie zniszczone. Dlaczego?