30 sierpnia 2019 | Zbigniew Kaszlej
Straty wojenne Augustowa i okolic – zdobycie Sztabina w dniu 1.05.1943 r.
 

W Sztabinie na skrzyżowaniu ruchliwej trasy Augustów – Białystok i Sztabin – Krasnybór usytuowany jest pomnik, którego tablica zawiera następującą treść:

Żołnierzom VIII Uderzeniowego Batalionu Kadrowego /U.B.K./ ARMII KRAJOWEJ Którzy w dniu 1 maja 1943r działając w akcji odwetowej przy całkowitym zaskoczeniu wroga – odebrali Sztabin z rąk niemieckich i utrzymali go bez strat własnych przez 6h. A w domu tym – ówczesnej siedzibie żandarmerii hitlerowskiej wymierzyli sprawiedliwą karę katom i prześladowcom ludności polskiej. Przekazują swoją wdzięczną pamięć – mieszkańcy Sztabina i Ziemi Sztabińskiej.

Rzeczywiście, 1 maja 1943 r. żołnierze Uderzeniowych Batalionów Kadrowych na kilka godzin opanowały Sztabin. Wydarzenie to zostało dokładnie opisane w literaturze, ja nie będę do tego wracał.

Warty do dodania jest tu fakt, że podczas akcji zabity został jeden Niemiec i jeden wastocznik, współpracujący z Niemcami. Partyzanci zdobyli pokaźną ilość broni i wyposażenia. Zachowały się fotografie pokazujące żołnierzy Uderzenia w zdobytym w Sztabinie umundurowaniu i z niemiecką bronią.

Jakie represje poniósł Sztabin za taką spektakularną niemiecką porażkę.  

Kazimierz Krajewski w wydanej w 2010 r. książce: „Szczęsny” generał Stanisław Karolkiewicz 1918 – 2009″ (s. 40-41) podaje, że dowodzący akcją „Szczęsny” zapowiedział niemieckim żandarmom, iż w razie zastosowania represji wobec mieszkańców partyzanci podejmą działania odwetowe (okoliczność, iż spisano dane żandarmów z adresami ich rodzin w Prusach Wschodnich, musiała przemówić do ich wyobraźni, gdyż represji za tę akcję nie było)”.

Wydaje się to rzeczą niemożliwą, by takie spektakularne wydarzenie, jakim było zdobycie przez partyzantów Sztabina, machina niemiecka miała pozostawić bez odpowiedzi. 

Informacje o takim niemieckim odwecie zamieścił Antoni Dąbrowski ps. „Zając” jeden z dowódców oddziału partyzanckiego, w napisanej w okresie wrzesień – listopad 1983 r. w Białymstoku pracy „Ruch oporu Armii Krajowej w Lipsku w okresie II wojny światowej” (s. 12):
„Przy końcu maja 1943 r. do Sztabina przybyło 40 osobowe jagdkommando zakwaterowane w szkole. Jednocześnie zlikwidowano dwa posterunki, w Kolnicy i Kryłatce, których załogi wzmocniły Sztabin i Lipsk. Dopiero w czerwcu 1943 r. nałożono na Sztabin kontrybucję pieniężną oraz rzeczową: 300 m płótna lnianego cienkiego bielonego, 6 dużych dywanów wełnianych samodziałowych i 6 złotych zegarków. Sztabin opłacił kontrybucję i sadzono, ze na tym będzie koniec. Tymczasem w lipcu 1943 r. aresztowano i wywieziono do obozów koncentracyjnych mieszkańców Sztabina: Antoniego Murawskiego, Antoniego Zyskowskiego, Konrada Wiśniewskiego i Praczyka”.

Bardzo ważne są tu nazwiska osób represjonowanych, pochodzących, jak pisze Dąbrowski, ze Sztabina. Wydany w 1986 r. „Rejestr miejsc i faktów zbrodni popełnionych przez okupanta hitlerowskiego na ziemiach polskich w latach 1939 – 45. Województwo suwalskie”, podaje, że w czerwcu 1943 r. „hitlerowcy rozstrzelali 5 mieszkańców Sztabina. Zwłoki zakopano w miejscu zbrodni”. Jako miejsce śmierci podano Augustów.

Rozstrzelani zostali:

  1. Zyskowski Antoni
  2. Wiśniewski Konrad
  3. Walio Maria
  4. Murawski Antoni
  5. Bradczyk Wiktor.

Jak widać jedno nazwisko Dąbrowski podał niedokładnie, o Marii Walio nie wspomniał, ale pozostałe nazwiska się zgadzają. Według „Rejestru miejsc…” zostali oni rozstrzelani w Augustowie, Antoni Dąbrowski podaje, że zostali wywiezieni do obozów koncentracyjnych. Nie zgadza się miesiąc, u Dąbrowskiego jest lipiec, a wg „Rejestru miejsc…” czerwiec 1943 r.  To są niby szczegóły, lecz ważne jest co się ostatecznie z tymi osobami stało. Czy był to odwet za zajęcie Sztabina przez partyzantów?

Najnowsza wyszukiwarka portalu www.straty.pl Instytutu Pamięci Narodowej po wpisaniu powyższych nazwisk odsyła do tego właśnie „Rejestru miejsc …”, podając cytowane wyżej okoliczności śmierci.

Podsumowując, należy zadać kilka podstawowych pytań: Czy jest prawdą, że nie było niemieckich represji za skuteczny atak partyzantów UBK, tak jak podaje literatura przedmiotu? Czy pięć wymienionych ofiar, to była niemiecka odpowiedz na 1 maja 1943 r., a może ofiary te należy powiązać z zupełnie innymi okolicznościami?

Wymieniona w „Rejestrze miejsc…” egzekucja nie funkcjonuje w przestrzeni historycznej Augustowa. Przynajmniej ja się z tym faktem nie spotkałem. Brak jest informacji, gdzie się odbyła. Nie funkcjonują także w tej przestrzeni podane nazwiska rozstrzelanych osób.

Zwracam się tutaj z apelem do rodzin zamordowanych, mieszkających w Sztabinie i okolicach o kontakt i wyjaśnienie losów pięciu zamordowanych. Tu także pytania nasuwają się same. Czy rodziny wiedzą o miejscu egzekucji, czy oddane zostały im ciała, i w związku z tym gdzie jest miejsce pochówku zamordowanych?
Zbigniew Kaszlej
tel. 501 298 534 

Wpis dodano w kategoriach: Aktualności

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *